Rodzaje tekstów z punktu widzenia copywritera

Podziel się ze znajomymi :)100

Podejmując się realizacji określonych zleceń, copywriter zwykle ma już jakąś gotową wizję tego, jak teksty powinny wyglądać. Przy realizacji zleceń polega się głównie na doświadczeniu, własnej, gromadzonej często przez lata wiedzy, a także intuicji, która podpowiada, czego spodziewać się może zamawiający. Kiedy realizujesz zlecenia dla swoich stałych klientów, zazwyczaj możesz do nich zadzwonić albo napisać, zadać dodatkowe pytania, przesłać tekst próbny. Specyfika działania na TextBookers wymaga od ciebie jednak nieco innego podejścia: tutaj niczego zwykle uszczegółowić się nie da, a tekst ma powstać szybko. To jednak nie oznacza, że tempo może się odbijać na jakości (bo to się odbije na twojej ocenie). Czas więc na odpowiedź na pytanie: czego oczekuje zamawiający przy konkretnych typach tekstów.

Teksty do katalogów opisywać powinny firmę lub witrynę internetową (w zależności od tego, na co położony jest nacisk w danej kampanii SEO). Nie ma więc mowy o podawaniu jakichkolwiek definicji, krążeniu wokół tematu czy faszerowaniu opisu słowami kluczowymi. Jeśli ma to być opis firmy, to pojawią się tam one naturalnie, jako opis działalności przedsiębiorstwa. Opisy do katalogów mają być krótkie, treściwe i dotyczyć tylko i wyłącznie tego, o czym zleceniodawca pisze w zleceniu. Standardowa długość opisu zwykle wynosi od 300 do 600 znaków, choć są i katalogi, które wymagają tekstów dłuższych – staraj się, aby przy każdej długości zawrzeć w treści informacje dotyczące danej firmy lub witryny.

Teksty presell page to artykuły, które powinny dotyczyć tematu pozycjonowanej strony. Nie chodzi tu jednak o przytaczanie książkowych danych albo budowanie wielkich konstruktów myślowych: taki tekst powinien być napisany prosto, przystępnie, szybko. Powinien też zawierać wiele określeń branżowych, przy czym nie chodzi jedynie o słowa kluczowe. Pamiętaj, że słowa kluczowe określają ci tylko kierunek, w którym powinieneś zmierzać, ale na pewno da się użyć także innych określeń branżowych. Oczywiście też nie wolno tego robić w sposób nadmierny, ale naturalnie – tak, jak tego wymaga struktura tekstu. Precle nie są artykułami o większej wartości merytorycznej, więc możesz pisać w nich rzeczy oczywiste – nie wolno ci jednak popełniać podstawowych błędów merytorycznych. Choć dla wyników kampanii SEO nie będzie to miało znaczenia, odbije się na twojej opinii.

Teksty zapleczowe to artykuły mające już konkretną wartość merytoryczną. Musisz wyczuć, w którym z nich możesz napisać o rzeczach oczywistych, w kiedy już będzie trzeba zagłębić się w szczegóły. Zauważ, że o każdym problemie można napisać z kilku punktów widzenia. W przypadku tekstów zapleczowych na pewno nie powinieneś pisać w pierwszej osobie. Te teksty powinny być bezstronne i obiektywne – masz przedstawić pewne fakty. Jeśli zmienisz formę na osobową, zaczniesz pisać stylem zaangażowanym emocjonalnie, to jest spora szansa, ze zleceniodawca taki tekst odrzuci, ponieważ nacechowanie emocjonalne zawsze przyćmiewa wartość merytoryczną i sprawia wrażenie, że nie masz niczego ciekawego do napisania. Teksty zapleczowe, jeśli są zlecane w paczkach, powinny dotyczyć różnych zagadnień wokół tego samego problemu. Możesz więc opisywać wady i zalety jakichś rozwiązań, ukazywać alternatywy i wchodzić głębiej w kwestie akademickie, ale z zachowaniem pewnego dystansu. Pamiętaj też o tym, że styl takich tekstów powinien być raczej nieformalny – to musi być zdatne do czytania, ponieważ zaplecza często wykorzystywane są jako pewna baza wiedzy.

Artykuły tematyczne to trudna forma. Nie każdy copywriter umie sobie z tym poradzić, a nawet najlepsi nie podejmują się realizacji wszelkich tematów. Zleceniodawca oczekuje, że taki tekst spełni najwyższe normy zarówno jeśli chodzi o wartość merytoryczną, jak też o poziom językowy. W artykułach tematycznych, jeśli zleceniodawca nie zaznaczył, że ma to być tekst pisany z pozycji użytkownika lub klienta, przyjmij, że powinieneś pisać w trzeciej osobie lub trzymać się form bezosobowych. Jednocześnie jednak wystrzegaj się ścisłego formalizmu, nawet jeśli tekst powstaje na podstawie aktów prawnych lub definicji encyklopedycznych. W żadnym razie nie podejmuj się realizacji tekstu, jeśli nie wiesz, czy masz odpowiednie zasoby wiedzy lub dostęp do źródeł, które pozwolą na prawidłowe opracowanie merytorycznego tekstu. Nie jest wstydem odmówić podjęcia realizacji zlecenia z powodu braku wiedzy, ale będzie wstydem, jeśli prześlesz zleceniodawcy tekst, który będzie dotyczył najbardziej podstawowych tematów i przekażesz tylko wiedzę, którą równie dobrze można zaczerpnąć z Wikipedii.

Wymogi wspólne dla wszystkich tekstów? Tak, jest coś takiego. Jeśli jesteś jedną z osób, które narzekają, że za taką a taką stawkę nie należy wymagać poprawnego języka, to raczej nie powinieneś w ogóle brać się za pisanie. Copywriter to osoba, od której można wymagać płynnego posługiwania się polszczyzną i korzystania z takich gadżetów jak sprawdzanie pisowni, tezaurus, słownik ortograficzny albo zdrowy rozsądek. Oczywiście w tekstach niższej klasy mogą zostać na przykład złośliwe „niewykrywalne” literówki: „tez”, zamiast „też” i parę podobnych, mogą przejść jakieś niedociągnięcia, ale zapamiętaj na zawsze, że klient może wymagać, żebyś wiedział – także pisząc precle czy opisy katalogowe, że poprawna forma to „odnośnie do czegoś”, a nie „odnośnie czegoś” – każdy tekst, który napiszesz, staje się mimo wszystko reklamą. Poprawność językowa oraz zachowanie wiarygodności merytorycznej (na różnym oczywiście poziomie szczegółowości) to wymogi absolutne i niezależne od tego, jaki tekst piszesz.

Autor: Robert Wąsik – copywriter z wieloletnim doświadczeniem współpracujący z platformą TextBookers.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.